7.04.2012

Tort Truflowy

Ten kto wymyślił czekoladę jest genialny. W deserach im więcej czekolady tym lepiej. Na święta też. Bez pieczenia, bez mąki, za to z czekaniem – najlepiej kilka godzin w lodowce zanim zanurzysz nóż;) Tort wyszedł puszysty,  mocno czekoladowy, a udekorowany został śmiesznymi czekoladowymi ozdobami, które udało mi się kupić w którymś z marketów.

SKŁADNIKI:
400 g gorzkiej i połamanej na kawałki czekolady – czyli 4 szt, ja preferuje Wedla
7 białek kurzych
300 ml schłodzonej śmietany kremówki o zawartości tłuszczu  36%
200 g pokrojonych orzechów włoskich lub innych dowolnych
75 g niesolonego masła + troszkę do wysmarowania formy
5-6 łyżek ciemnego kakao
  Dowolne dekoracje

WYKONANIE:
Nad gotującą się wodą umieszczamy miskę i rozpuszczamy w niej czekoladę razem z masłem aż stanie się płynną masą, a nastepnie odstawiamy do całkowitego przestudzenia. Śmietanę ubijamy na sztywno, to samo robimy z białkami, ale w osobnej miseczce. Następnie obie piany delikatnie łączymy z masą czekoladową ( nie używamy miksera!) Na koniec dodajemy orzechy. Tak powstałą masę przekładamy do formy o średnicy 23 cm, wysmarowanej wcześniej masłem. Schładzamy co najmniej kilka godzin w lodówce, a najlepiej  przez noc. Przed podaniem posypujemy ciasto kakao i dekorujemy wg własnego pomysłu.


6.04.2012

Czekolady ciąg dalszy - blok

Naszło mnie na smaki z dzieciństwa, a kiedyś robiliśmy dość często deser z użyciem mleka w proszku. Czasem też jadłyśmy takie mleko z siostrami łyżeczką na sucho prosto z takiej niebieskiej foliowej torebki. Blok, salami, salceson lub śmieciowiec – różnie można mówić, ale smakuje zawsze tak samo pysznie. Tego deseru chyba się nie da zepsuć czy zrobić źle. Może przebierać różne kształty – u mnie wyszła taka kiełbaska.

SKŁADNIKI:1 szkl. wody1 szkl. cukru
250 g masła
4 łyżki kakao2 łyżki kawy rozpuszczalnej 1szkl. pokruszonych herbatników
1 szkl. bakalii ( np. orzechów, rodzynek, fig, wiórków kokosowych, migdałów)500 g mleka w proszku
cukier puder do posypania

WYKONANIE:

Mieszamy kakao i kawę z mała ilością wody, wlewamy do garnka, dodajemy cukier, masło i resztę wody, zagotowujemy. Odstawiamy, aby masa lekko przestygła. Potem, ciągle mieszając, powoli wsypujemy mleko w proszku. Na końcu dodajemy herbatniki i bakalie. Masę studzimy, formujemy na kształt kiełbasy i ściśle zawijamy w folie spożywczą. Wkładamy do lodówki na min. 4 godziny. Następnie zdejmujemy folię i obtaczamy salami w cukrze pudrze.

Mufiny Cytrynowe

To chyba moje pierwsze mufiny. Mają bardzo słodki smak, który równoważy wyczuwalna cytryna. Proporcje cytryny i cukru można z reszta trochę zmieniać, jeśli ktoś woli mniej słodyczy. Można podawać polane (od razu na ciepło) sosem owocowym, z dżemem, śmietaną, cukrem pudrem lub dowolnie udekorowane. Z podanego przepisu wyszło mi 12 babeczek. Na zdjęciu występują w wydaniu świątecznym, polane kolorową gotową polewą oraz udekorowane lukrowymi pisakami

SKŁADNIKI:
Papilotki o średnicy 5 cm.
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
60 g cukru
szczypta soli
1 łyżka startej skórki z cytryny
1/2 torebki cukru waniliowego
1 jajko
100 ml kefiru
55 g roztopionego i ostudzonego masła

WYKONANIE:
Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia, cukier, sól, skórkę z cytryny i cukier waniliowy. W osobnej miseczce mieszamy jajko z kefirem i masłem, a następnie łączymy z zawartością pierwszej miski. Całość delikatnie mieszamy ( mogą powstać małe grudki i tak ma być :). Ciasto przekładamy do wysmarowanych masłem papilotek ( nakładamy do połowy objętości ) i pieczemy przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Po upieczeniu wyjmujemy mufinki z papilotek i dekorujemy w dowolny, ulubiony sposób.